PAMIETAJ!!! "Nie liczy się ilość sojusznikow, licza się ich chęci i możliwości..."
Wątek Zamknięty
Administrator
UWAGA!!!
Czas na wybory Generala dobiega konca nie mozemy tyle czekc bo prawie wszystkie sprawy sojuszu stoja w miejscu!! Prosze sie zorganizowac i podac konkretnie kto bys sie chcial podjac tego "trudnego" i odpowiedzialnego zadania!!!
Offline
Jak już pisałem wcześniej z powodu dużego natłoku zajęć nie mogę poświęcić się ikariam tak jak bym chciał. Jestem gotów zostać jednym z dwóch zastępców generała.
Widzę to w ten sposób: Generał ma dwóch zastępców. Zastępcy są odpowiedzialni za swoje regiony (lecz w razie pilnej interwencji nie koniecznie ograniczają się do swojego obszaru). Zastępcy są odpowiedzialni za to żeby każdy z graczy posiadał armię i flotę i ją systematycznie powiększał. Gdy jest obecny generał on podejmuje decyzję, w przypadku jego nie obecności Przywódca, a gdy nie ma nikogo z nich głos mają zastępcy.
Przydałby się także ktoś taki jak strateg albo dwóch najlepiej (osoba z doświadczeniem i wiedzą wojenna, dawałaby cenne rady).
I te osoby byłyby odpowiedzialne za prowadzenie jakichkolwiek większych działań militarnych.
To jest moja propozycja.
Chciałbym kogoś zarekomendować na stanowisko Generała, ale tak naprawdę nie znam Was jeszcze dobrze i nie wiem kto by się najlepiej nadawał. Ważne żeby osoba sama tego chciała.
Offline
Nie napiszę nic więcej poza tym co napisał nnowy całkowicie się z nim zgadzam a kandydat na Generała musi mieć dużą armię bo będzie obserwowany na pewno przez inne sojusze i tym samym będzie wizytówką sojuszu. Nie ma aktywnego deathflemsa chciałem zauważyć.
Pzdr
Offline
Jestem za Nnowym. I popieram sigme jako zastepcę. Dyplomata powinien zostać DEathflames wspólnie z szczypkiem. Poszukajmy jeszcze dwóch strategów i drugiego zastepce i mamy druzyne w pełnym składzie.
Offline
Szczerze pisząc jest mi to obojętne kto jest generałem, zastępcą, kucharką czy zastępcą-zastępcy-zastępcy od tamtego zastępcy. I tak jak się zbiera co do czego to jest rozpierducha i jeśli ktoś coś zareaguje to jest już po 12 godzinach od akcji czyli pozamiatane.
Offline
Właśnie pingiel wiem jak jest można często się zawodzić na sojuszu w którym się jest ale przez lepszą organizację dużo poprawimy. I może w końcu dokopiemy silniejszym. Nadszedł czas żeby dotrzeć ten sojusz, przełamać się zorganizować i zrobić odwet na tych przez których niektórzy z nas cierpią. Czas zacząć być konkretnym sojuszem.
Offline
Ja również popieram nnowego, a przy tym zgłaszam moją skromną osobe na kandydata na stanowisko Stratega, jeśli nikt nie ma nic przeciwko.
Ostatnio edytowany przez Mellion (2009-03-16 20:54:01)
Offline
Wątek Zamknięty